Dobry wieczór :)
Proponujemy dziś pyszną i rozgrzewającą zupę. Idealna na paskudne dni, kiedy z nieba leje się coś paskudnego, jest szaro zimno i mokro. I paskudnie. I właściwie jedyne co jest miłe to kołderka, przytulenie i coś ciepłego.
Zupa krem dyniowo-szpinakowa z grzankami.
Zupa krem dyniowo-szpinakowa z grzankami.
My korzystaliśmy ze skarbów ogródka- dyni (niestety odmrożona), (jeszcze świeżego) szpinaku i cebulki.
Imbir i cayenne sprawiają, że całość jest lekko pikantna i rozgrzewająca, dzięki serowym dodatkom- sycąca, a kawałeczki szpinaku i ew. gorgonzoli są bardzo wyraziste i idealnie dopełniają smak.
Przygotowanie zajmuje nie więcej niż 25 minut.
Potrzebujemy:
- szpinaku
- kilku szalotek (małych cebulek/ pół zwykłej)
- 2łyżek masła
- sera (np.5-10dag żółtego, 10dag gorgonzoli/ kosteczki topionego)
- 2 ząbków czosnku
- ew. kilku łyżek ziemniaczanego puree (może być z poprzedniego dnia)
- ew. ok 1 cm plasterka świeżego imbiru/ dużej szczypty tego w proszku
- pieprzu cayenne
- soli
Grzanki: chleb+ser+zioła prowansalskie
Mrożona dynia |
W jednym garnku gotujemy dynię, aż stanie się miękka.
Tymczasem na rozgrzanym maśle smażymy cebulki z imbirem i czosnkiem. Gdy zaczną pachnieć i lekko się rumienić dodajemy zblanszowany szpinak (wystarczy świeże liście zalać wrzątkiem) i całość smażymy razem przez chwilkę.
Następnie do miękkiej dyni dodajemy puree, jeśli potrzeba dolewamy wody, dorzucamy ser (bez gorgonzoli) i dokładnie blendujemy.
Następnie do miękkiej dyni dodajemy puree, jeśli potrzeba dolewamy wody, dorzucamy ser (bez gorgonzoli) i dokładnie blendujemy.
Do kremu dodajemy lekko usmażony szpinak, znów blendujemy- tym razem najlepiej delikatnie, żeby większe kawałki szpinaku były dobrze wyczuwalne. Na koniec dorzucamy drobno pokruszoną gorgonzolę (reszta serów już została zmiksowana) i przyprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Grzanki możemy zrobić w piekarniku, ale całkiem znośne- nieprofesjonalne, ale smaczne- wychodzą w mikrofali. Wersja dla leniwszych (np. dla nas :) ) 1,5min- 600vat.
Omnomnom, smacznego!
Omnomnom, smacznego!
Kosmiczne dynie- rosły u mnie w tym roku! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz